53454
Book
In basket
Opat Leon, przełożony klasztoru benedyktynów na Awentynie, przyjął Wojciecha szorstko i nieuprzejmie. -Jeśli myślisz, że znajdziesz tu spokój i wytchnienie, to bardzo się mylisz - burknął, patrząc przy tym nie na Wojciecha, tylko gdzieś w bok. -Widać, że niespokojny z ciebie człowiek, buntownik i kapryśnik. Ciągle zmieniasz zdanie i nigdzie nie potrafisz zagrzać miejsca dłużej.
Availability:
Skrzyszów - Wypożyczalnia
There are copies available to loan: sygn. 82-93 II/P (1 egz.)
Reviews:
The item has been added to the basket. If you don't know what the basket is for, click here for details.
Do not show it again